Jestem mile zaskoczony, że Islandia ma aż tyle do zaoferowania. Trochę brakowało mi kąpieli w morzu, a na Reynisfjarze mnie przewiało, jednak uważam, że było warto. Szczególnie, że mogłam zobaczyć na żywo maskonury, które są wprost przepiękne. Podobał mi się jeszcze wodospad Glymur, który jest ogromny!
Opinie: