Szału ni ma, jakby to powiedział klasyk. To znaczy mojej żonie i dzieciakom się podobało. Mnie średnio, bo przy Slovenskiej jest masa miejsc, gdzie dzieciaki chciały kasę wydawać.
Wybierając się nad Jezioro Garda trzeba pamiętac o zabraniu butów do pływania. I nie dlatego, że są tam jeżowca. Głównie przez wzgląd na wszechobecne kamienie. Plaże są żwirowe lub skaliste, dno też pokrywają kamyczki. Buty mocno się więc przydają.
Plaża śliczna, ale trzeba pamiętać, że najpierw do pokonania jest 4 km w dół, a później 4 km pod górę. Po plażowym rozleniwieniem powrót może być odrobinę wyzwaniem. Poza tym same plusy, bo plaża jest rajska.
Ja bym Lampedusy rajem nie nazwał. W końcu swego czasu przypływały tam łodzie z uchodźcami (lub rozbijały się u jej brzegów), a sama wyspa była w sporych tarapatach. Teraz sytuacja jest mniej lub bardziej opanowana, ale Lampedusa straciła wizerunkowo i to mocno. Nawet sami Włosi niekoniecznie chcą tam spędzać wakacje.
Warto wybrać tę część włoskiego wybrzeża, jeśli chce się mieć ciszę, spokój i trochę prywatności. Rzeczywiście tutejsze plaże nie są oblegane. Ba! Można znaleźć takie, gdzie nie ma nikogo, albo są pojedyncze osoby. Polecam Spiaggia Marizza O Della Monaca (na zachód od miasta) - rajska plażyczka w zatoce.
Jeśli Gallipoli to koniecznie plaża, która znajduje się na wyspie ze starówką. Plaża Purita jest po prostu przepiękna. Można odpoczywać tuż przy miejskich murach i do tego cieszyć się fajnymi widokami. I nie ma tam za dużo ludzi.
Hmm… w Otranto najbardziej podobała mi się odkrywkowa kopalnia boksytu. Mega fotogeniczne i nietuzinkowe miejsce. Niesamowite kolory. Polecam wpaść tam podczas słonecznego dnia. Bo wtedy kolory ochry i czerwieni są tam mega, mega intensywne.
Jestem mocno wybredny jeśli chodzi o plaże. Ale Ischia spełniła moje oczkiewania. I to bardzo! Polecam Pescatori, która znajduje się nieopodal zamku, rozciąga się z niej mega widok na zamek. Fajna jest też Cartaromana - też oferuje widok na zamek, ale od drugiej strony.
Ogólnie spoko. Na pewno mają tam dobre knajpy i trochę tańsze niż w samym Palermo. Polecam wpaść na obiad do La Macina. Znajduje się blisko katedry, oferuje lokalną kuchnię w rozsądnych pieniądzach. Naprawdę smacznie.
Opinie: