Miasto kontrastów: z jednej strony przez możliwość obcowania ze sztuką w różnych muzeach (polecam Rijksmuseum, a z drobnym wspomaganiem Muzeum Figur Woskowych przyniesie dużo więcej frajdy), aż po przesiadywanie w pubach czy coffie shopach w pobliżu czerwonych latarni. Warto też się skusić na rejs po kanałach i zobaczenie miasta z innej perspektywy ;)
Szczerze mówiąc na temat tego miasta wśród obcokrajowców ciężko spotkać negatywne opinie. To tutaj trzepie się hajs dla Holandii (oczywiście nie można zapomnieć o wszechobecnych imigrantach zarobkowych). Ale żeby nie było, po za wieżowcami z nowoczesnej części miasta, można znaleźć i klasyczny styl holenderski. W pamięć na pewno zapada Erasmusbrug, Polecam się wybrać do Blaak Markt - można dobrze zjeść i kupić trochę ciekawych rzeczy.
Największą zaletą tego miasta jest niewątpliwie lotnisko i kursujące tam tanie linie lotnicze. Znacznie ułatwia to dostanie się do kraju tulipanów. Jeśli nie jesteście miłośnikami grafiki, to długo tam nie zabawicie. Miasto samo w sobie niczym specjalnym nie zachwyca.
W zasadzie Haga jest bardzo niepozorna. Z jednej strony obecność rządowych instytucji i samego króla; z drugiej - w okresie letnim imprezowe Scheveningen. Pewnie część powie, że to taki polski Sopot. Poniekąd się można z tym zgodzić. trzeba tylko się przyzwyczaić do kultury imprezowania Holendrów. Wieczorami w plażowych barach zewsząd będzie dolatywał specyficzny zapach, a wokół nie spotkacie nikogo bez kufla z piwem lub butelki wina :D
Chcesz ominąć tłumy i w spokoju spacerować po typowo holenderskich uliczkach? Jeśli tak, to Utrecht będzie dobrym wyborem. Po za samym miastem i jego architekturą warto wybrać się do zamku De Haar. W Niderlandach na próżno szukać lepszego. Jedne dzień śmiało na wszystko wystarczy.
Centrum miasteczka to w zasadzie wszystko co warto tu zobaczyć. Ale nie znaczy to, że zaraz po tym trzeba uciekać. Bardzo często organizowane są tutaj degustacje serów. Gouda w Goudzie? Warto
Nie dla każdego jest to kraj z gatunku "must" na podróżniczej liście życzeń. A warto to zmienić. Hollandia mimo iż jest mała, ma bardzo wiele do zaoferowania. Każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Co prawda, nie jest to może najtańszy kraj, ale niech ceny nie będą przeszkodą by go odwiedzić. Warto też mieć na uwadze, że stąd jest bardzo blisko do Belgii, Luksemburga, czy Niemiec. Pociągami bez przeszkód można się dostać w te miejsca.
Nie dla każdego jest to kraj z gatunku "must" na podróżniczej liście życzeń. A warto to zmienić. Hollandia mimo iż jest mała, ma bardzo wiele do zaoferowania. Każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Co prawda, nie jest to może najtańszy kraj, ale niech ceny nie będą przeszkodą by go odwiedzić. Warto też mieć na uwadze, że stąd jest bardzo blisko do Belgii, Luksemburga, czy Niemiec. Pociągami bez przeszkód można się dostać w te miejsca.
Ok, Bruksela jest specyficzna. Z jednej strony nowoczesna, z drugiej miasto z tradycjami. Jadąc do niej pierwszy raz podchodziłem do wyjazdu sceptycznie: przecież to tylko instytucje unijne. Nic bardziej mylnego! Kulinarnie: frytki i czekolada (obowiązkowo!). Architektonicznie: Atomium, Wielki Plac, sikający chłopiec, Cinquantenaire, czy kościoły. Znajduje się też tutaj Moai - jegomość z Wysy Wielkanocnej.
Wow - to było moje pierwsze słowo po wejściu do tego miasta. Cudo architektoniczne z bogatą historią. Zamek, cudowne uliczki, kościoły, a w jednym z nich zrabowany podczas II WŚ ołtarz gandawski. Dla miłośników dawnych dziejów miasto to jest wprost idealne na wizytę.
Klimat, świetne restauracje, architektura. W dodatku brak tłumów. Okej, jest to pojęcie względne, ale nie będziesz mieć problemu z przeciśnięciem się grupy ludzi. Jeszcze, bo Brugia z roku na rok staje się popularniejsza. Kanały mogą przypominać miasteczka z pobliskiej Holandii. Ale na tym polu podobieństwa się kończą.
W sumie największą atrakcją Ostendy jest plaża. Dobrze zagospodarowana, duża. Morze Północne nie rozpieszcza jeśli chodzi o temperatury wody, ale znam gorsze miejsca na kąpiel. Będąc w Belgii warto się tu wybrać, choćby po to, by zrobić kolejny "check" na mapie.
Zaliczam się do grupy ludzi, którzy uważają ten kraj na ładniejszy od Holandii. W Belgii po prostu wygrywa różnorodność. Pewne miejsa faktycznie mogą przypominać odpowiedniki z innych miast, ale to tylko pozory. Będąc w pobliżu głupio by było nie wpaść do tego państwa z wizytą.
Fantastyczne miejsce! Po pierwsze jest blisko granicy z Polską. Po drugie obszar ma do zaoferowania sporo szlaków pieszych, które nie wymagają dużej tężyzny fizycznej, ani doświadczenia górskiego. Łatwe i przyjemne, w dodatku formacje skalne, które można zobaczyć, czy spływy, którymi można przepłynąć są wprost fantastyczne!
Dobre miejsce, w którym można tanio wypocząć. Miasteczko jest małe, urokliwe, a lokalizacja wokół gór tylko dodaje mu atutów. W mieście nie trudno znaleźć dobre knajpy, gdzie nie wydając fortuny można spróbować lokalnych potraw i oczywiście piwa! Nieopodal znajduje się skocznia narciarska, na której przed laty rozgrywano zawody PŚ, a także Jeszczed - góra z charakterystycznym hotelem.
Dobre miejsce na jednodniówkę. Trasa pokonywana spacerem nie zajmie dłużej, niż 3/4 dnia. Skale formacje wyglądają świetnie, więc jeśli ktoś chciałby dalej zmierzać w tym kierunku, będzie to świetne miejsce na start. Nieopodal znajduje się takich miejsc jeszcze kilka, choć to niewątpliwe należy do najbardziej rozpoznawalnych.
Największym autem miasteczka, jest jego lokalizacja - w pobliżu każdy fan sportów wodnych znajdzie coś dla siebie (fani leżenia brzuchem do góry blisko wody również). Znajduje się tutaj fantastyczny zamek. Będąc w pobliżu warto się tu wybrać, choćby na chwilę, żeby przejść się po jego ogrodach, czy zaliczyć mały spacerek po mieście.
Miasto dla każdego - nie ważne jaki styl sobą reprezentujesz. Miłośnik historii? Zapraszamy! Fan imprez do białego rana? Drzwi otwarte! A jeśli będziesz potrzebować chwili wytchnienia od nocnych eskapad do klubów, miasto oferuje bogate zaplecze architektoniczne oraz kulinarne.
Opinie: