Saloniki (Thessaloniki)są wciśnięte pomiędzy góry a morze, stąd rozciągają się na kilka kilometrów wzdłuż wybrzeża. Zaskoczyło mnie to, że w mieście jest bardzo mało domów jednorodzinnych, natomiast jest masa bloków wciśnietych na siebie jeszcze bardziej niż ma to miejsce w Polsce. Nie jest to miejsce gdzie znajdziecie ładną plażę, czy urocze uliczki z mnóstwem knajpek. Są tu stare i bardzo stare bazyliki, muzea, restauracje, ale przede wszystkim to bardzo hałaśliwe miasto portowe. Zupenie nie atrakcyjne centrum, mnóstwo rozpadających sie porzuconych i niedokończonych budynków w centrum miasta, oraz masa bezpańskich psów. Miałem wrażenie, że jestem bardziej w Azji niż w Europie, a na pewno nie w kraju, który jest w Unii Europejskiej od wielu lat i miał środki na to aby odnowić centrum miasta. Spędziłem tu kilka dni i będę unikał tego miejsca, to napewni jedno z najbrzydszych miast jakie widziałem, mimo iż mieszkałem w hotelu obok Forum Romanum. Dla mnie jest numerem 1 miast w Europie,
Jest to zdecydowanie najbardziej rozleklamowane miejsce w Irlandii do zobaczenia przez turystów. Robi wrażenie, ale tylko przy ładnej pogodzie i trzeba zobaczyc je z pewnej perspektywy, czyli pójść scieżką na południe od klifów (tam gdzie jest zakaz wstępu). Ja osobiscie wole nieco mniejsze klify w Kilkee, lub fantastyczne nad zatoką w Dingle (troche trudno znalesc, ale fantastyczne miejsce, z przepiękna mała plażą).
Tak na pewno warto odwiedzić, ale 1-2 dni wystarczą; jest drogo; lepiej zrobic to poza sezonem; Wybrzeże w Dubrowniku nie jest atrakcyjne, a na plażę trzeba koniecznie odwiedzic pobliski polwysep Peljesac (jedno z najładniejszych miejsc w Chorwacji). Można tam znaleść wszystkie rodzaje plaż oprócz piaszczystych.
Opinie: